Dola aniołów; J. R. Ward – opinia o książce #3

źródło: granice.pl
Tytuł: Dola aniołów
Autor: J. R. Ward
Cykl: Królowie bourbona (tom 2)
Wydawnictwo: Marginesy
Rok wydania: 2017
Gatunek: literatura obyczajowa, romans, literatura erotyczna
Forma: wydanie papierowe, oprawa miękka z łamaniem
Liczba stron: 512

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że J. R. Ward jest moją ulubioną autorką. Posiadam na półce wszystkie jej powieści wydane w języku polskim, a moja kolekcja zaczęła powstawać jeszcze, gdy byłam w gimnazjum. W moje ręce wpada wszystko, co wychodzi spod pióra J. R. Ward już w dniu polskiej premiery. Nie inaczej było z drugą częścią cyklu Królowie bourbona.

Dola aniołów opowiada historię bogatego rodu Bradfordów, który przez ekstrawertyzm i podłość zmarłego niedawno Williama Baldwina - głowy rodziny i właściciela firmy produkującej jednego z najlepszych bourbonów na świecie - popada w ogromne długi finansowe, a na barki Lane'a Bradforda, będącego dotychczas lekkoduchem oraz nieznającym się na biznesie i ekonomii synem Williama, spada odpowiedzialność ratowania całego majątku, a w szczególności posiadłości Esterly. W tle przewijają się także liczne wątki romantyczno-erotyczne i wątek kryminalny, a wszystko opowiedziane jest z perspektywy wielu bohaterów.

Fabuła każdej z powieści Ward zawsze jest bardzo rozbudowana i przemyślana, a liczne perspektywy wzbogacają ją o inne i świeże spojrzenia na dane sytuacje, w których znajdują się bohaterowie. Nie inaczej jest w Doli aniołów. Tym razem perspektywa składa się głównie ze spostrzeżeń trójki z czworga rodzeństwa Bradfordów - Lane'a, który zmuszony jest ratować całą sytuację zaistniałą w Esterly; Edwarda, próbującego uporać się ze swoim cierpieniem, alkoholizmem, beznadziejną miłością i mieszanymi uczuciami w stosunku do zamieszkałą z nim niedawno Shelby; oraz Gin, zmagającą się z wyborem życiowych priorytetów, sadystycznym narzeczonym i dogadaniem z nastoletnią córką. Historia opowiedziana w drugiej części cyklu Królowie Bourbona zamyka się, podobnie, jak jest to w pierwszej części, w trzech-czterech dniach, ale za to naszpikowana jest zdarzeniami i emocjonalnym ciężarem, z którym muszą zmagać się bohaterowie, przez co cała powieść staje się nieco leniwa, ale i rytmiczna, chociaż jej kulminacja następuje zdecydowanie pod koniec. Przez niesamowicie nakreślony i podkreślany motyw rodzinny, autorka uzmysławia, że w życiu nie liczy się tylko miłość romantyczna, jak to często bywało w jej poprzednich powieściach, a bohaterowie mają świadomość, że nie uratuje ich ona przed zawalającym się na nich światem.

Bohaterowie Doli anioła w większości są dojrzałymi osobami - już dawno przekroczyli trzydziestkę. Mimo to Ward nie skreśla ich, jako postacie mniej interesujące od przeżywających pierwszą miłość nastolatków, których możemy spotkać w popularnej dziś literaturze Young i New Adult. Nie przedstawia ich też, jako w pełni dojrzałe emocjonalnie osoby, które osiągnęły już wszystko w swoim życiu i są spełnionymi matkami czy biznesmenami. Autorka uzmysławia, że osoby dojrzałe wiekiem mogą być rozchwiane i zagubione, w szczególności, gdy zostały wychowane w bogactwie, które nagle mają utracić. Ward zderza ze sobą postaci z dwóch odrębnych światów - zamożnych i biednych lub z przeciętnym majątkiem. Nie ocenia ich jednak ani nie stawia jednych nad drugimi. Nie wychodzi z założenia, że w świecie bogactwa wychowywani są tylko zepsuci i piękni ludzie, a biedni zawsze są szlachetni i nie grzeszą urodą. W powieści pośród obu tych grup możemy spotkać zarówno dobre oraz do szpiku złe osoby, jak i takie, którym inni bohaterowie muszą wskazać drogę, jaką powinno się podążać.

Ward w bardzo piękny sposób przedstawia bogate i ociekające przepychem wnętrza oraz potrafi sprawić, że rozmarzymy się czytając o sielankowym obrazku przyszłości i wiejskiej chatki, jaki przedstawia Lane'owi jego ukochana.

Dola aniołów opowiada o upadku wielkiego rodu oraz dążenia do jego powstania ze zgliszczy. Esterly nigdy już nie będzie takie samo, jak wcześniej - w czasach, gdy żył ojciec Lane'a, który trzymał wszystkich pod butem, ale także dbał o cały majątek. I to właśnie cały sęk tej historii: by coś otrzymać, musimy najpierw coś poświęcić.

Ocena: 8/10
rewelacyjna

Znajdź mnie na Lubimy czytać

Komentarze