![]() |
źródło: film.wp.pl |
Reżyseria: Kenneth Branagh (Thor, Kopciuszek)
Scenariusz: Michael Green (Logan: Wolverine, Blade Runner 2049)
Gatunek: kryminał
Premiera: 2017 (Polska i świat)
Produkcja: USA, Malta
Czas trwania: 1 godz. 54 min
Zdjęcia: Haris Zambarloukos (Mamma Mia!, Thor)
Muzyka: Patrick Doyle (Dziennik Bridget Jones, Merida Waleczna)
Montaż: Mick Audsley (Wywiad z wampirem, 12 małp)
Scenografia: Jim Clay
Kostiumy: Alexandra Byrne (Upiór w operze, Strażnicy Galaktyki, Doktor Strange)
Udźwiękowienie: napisy polskie
Na podstawie powieści Morderstwo w Orient Expressie Agathy Christie
Jak sam tytuł wskazuje, film opowiada historię pewnego tajemniczego morderstwa popełnionego w luksusowym pociągu Orient Express. A raczej o przebiegu śledztwa, które przeprowadza światowej sławy detektyw Hercules Poirot w ramach tegoż morderstwa. Ma on ograniczoną liczbę podejrzanych, ponieważ pociąg utknął w zaspie toteż nikt spoza niego nie mógł popełnić zbrodni i po prostu zbiec z miejsca zdarzenia. Detektyw metodycznie przesłuchuje podejrzanych i światków zaplątanych w zawiłą sprawę.
Śmietanka aktorska, którą zebrano do zekranizowania jednego z najgłośniejszych dzieł Agathy Christie, sprawia, że feeria już i tak barwnych postaci staje się jeszcze bardziej zachwycająca. Na początku jednak miałam wrażenie, jakby gra na ograniczonym polu sprawiała im pewne trudności. Ich ruchy były zbyt zamaszyste, a dialogi sztywne, wypowiadane ze zbyt dużą manierą. Poza tym, wszystkie ich cechy były jakby przejaskrawione, wyolbrzymione, co nieco przeszkadzało w odbiorze całości. Po chwili przyzwyczaiłam się jednak do tej teatralizacji biorąc ją za zamierzony zabieg, w którym pociąg i jego zaśnieżone okolice były wspaniałą sceną do popisu dla wszystkich aktorów.
Biorąc pod uwagę materiał źródłowy, sama historia jest rasowym kryminałem. Mamy zbrodnię, detektywa, który musi ją rozwiązać i podejrzanych. Jednak najlepsze zbrodnie i kryminały, które je opisują są zazwyczaj skomplikowane, a przedstawienie ciągu przyczynowo-skutkowego, które doprowadziło do takiej a nie innej sytuacji oraz ciągu myślowego rozwiązującego zagadkę detektywa trudny do przedstawienia na ekranie. Odnoszę wrażenie, że gdybym nie przeczytała Morderstwa w Orient Expressie nurt całej akcji by mnie przytłoczył. Nie do końca mogłabym zrozumieć motywacje zbrodni ani rozwiązania zaproponowanego przez Poirota – mimo lektury i tak trochę mnie to wszystko przytłoczyło. Niemniej twórcy fenomenalnie poradzili sobie rozwiązaniem całej sprawy, a scena, a której Poirot demaskuje sprawcę jest cudownie symboliczna.
Morderstwo w Orient Expressie to dobry wybór na niedzielny wypad do kina. Nie będziecie żałować wydanych na niego pieniędzy będziecie żałować, ale także nie na długo zapadnie Wam w pamięć, mimo ciekawej historii i niebanalnych bohaterów. Ma swoje zalety i wady, które nawzajem się równoważą.
Morderstwo w Orient Expressie to dobry wybór na niedzielny wypad do kina. Nie będziecie żałować wydanych na niego pieniędzy będziecie żałować, ale także nie na długo zapadnie Wam w pamięć, mimo ciekawej historii i niebanalnych bohaterów. Ma swoje zalety i wady, które nawzajem się równoważą.
Ocena: 7/10
dobry
Zajrzyj do opinii o Morderstwie w Orient Expressie Agathy Christie
Znajdź mnie na Filmwebie
Komentarze
Prześlij komentarz