Luty zdecydowanie przeminął pod znakiem bardziej technologii niż kreatywności, chociaż niejednokrotnie ta technologia pomagała mi w większym cieszeniu się tą kreatywną częścią mojego życia i spełnianiem się, m.in. na Instagramie.
Już połowa marca, także najwyższy czas – zapraszam Was na ulubieńców i inspiracje lutego 😉
ROZRYWKA I KULTURA
Ciężko jest opowiedzieć o tym filmie osobom, które nie znają historii Tommy'ego Wiseau ani jego kultowego filmu The Room. Sam film Disaster Artist nie zachwycił mnie tak bardzo, jak stworzona wokół niego otoczka. Fani "najgorszego filmu na świecie" niemal otoczyli dzieło James'a Franco kultem, a wrażenie swoistego rodzaju wspólnoty między ludźmi podczas seansu przedpremierowego Disaster Artist było niesamowitym doświadczeniem. Więcej o filmie Disaster Artist możecie przeczytać w mojej recenzji.
Wszystko, co związane z LARPami
Na początku miesiąca poprowadziłam, jako Mistrz Gry, swojego pierwszego LARPa, do którego przygotowywałam się około trzech miesięcy. Kupowałam wielokształtne kostki, czytałam podręczniki, zagłębiałam się w mechanikę Warhammera, ale przede wszystkim, pisałam autorski scenariusz specjalnie pod "moich" graczy 😉 I mimo że cała sesja trwała raptem kilka godzin to było jedno z najlepszych doświadczeń minionego miesiąca. Swoją drogą, każdemu polecam wzięcie udziału w LARPie, a jeżeli nie wiecie, z czym to się je, odsyłam Was na kanał YouTube Baniak Baniaka, o którym pisałam już w poprzednich ulubieńcach.
Przyjaciele
No co mogę powiedzieć? Przez Netflixa przepadłam. Maniaczyłam Friendsów do tego stopnia, że codziennie przed pracą, do śniadanka, musiałam obejrzeć przynajmniej jeden odcinek. Często Przyjaciele grali mi w tle do czytania książki, robienia zdjęć, sprzątania czy pracy (pisania pracy licencjackiej czy postów na bloga).
![]() |
źródło: antyweb.pl |
TECHNOLOGIA
Nowy telewizor był moim prezentem urodzinowym, więc wybrano go po części bez mojej wiedzy, ale przez osoby, które wyśmienicie mnie znają. Sam telewizor, jak telewizor – zwyczajny, ale to, co znajduje się na pilocie... Konkretnie mam na myśli dwa czerwone przyciski z logami YouTube i Netflix. Taka prosta rzecz, a niesamowicie ułatwia i uprzyjemnia oglądanie ulubionych filmików i seriali w jeszcze lepszej jakości, no i wygodnie w łóżeczku 😉
JEDZENIE
14 lutego najlepszy food truck z jedzeniem meksykańskim otworzył swój pierwszy lokal w Warszawie przy ul. Kłobuckiej 23C. Z racji takiej, że ostatnio, gdy idę w nowe miejsce mam zwyczaj zamawiania kilku potraw (często nie jestem w stanie ich przejeść), by zdecydować, czy warto wrócić do danego miejsca, czy lepiej sobie odpuścić. I wiecie co? Do Taco Libre zdecydowanie jeszcze powrócę! Przepyszne tradycyjne taco, quessadille (na ten czas to moje ulubione danie) i nietypowe hamburgery w tortilli połączone z sosami (do wyboru, do koloru) tworzą naprawdę perfekcyjne i różnorodne połączenia. Naprawdę, w Taco Libre każdy znajdzie coś dobrego dla siebie – na ostro, na słodko, na słono, na kwaśno... 😉
ZDROWIE I URODA
Tutaj chyba nie muszę za wiele pisać. Po prostu popatrzcie na zdjęcia 😀 Manicure był robiony w Place for Nails w Warszawie przy ul. Szeligowskiej 2
♚ OBSESJA MIESIĄCA ♚
Lustrzanka, której zostałam dumną posiadaczką w lutym była prezentem ode mnie dla mnie i też dla Was – osób, które obserwują mnie na Instagramie @lifebyfelicja. Dzięki niej byłam w stanie zrealizować kilka projektów i zrobić kilka zdjęć, które telefonem były niemożliwe do zrobienia bądź bardzo trudne. Mówi się, że nie liczy się sprzęt tylko umiejętności, jednak ja wychodzę z założenia, że jeżeli można i się chce to warto się zaopatrzyć w dobry sprzęt 😉
I to by było na tyle, jeżeli chodzi o miesiąc luty.
1. Dajcie znać w komentarzu, czy oglądaliście Disaster Artist i tak samo, jak ja przez Netflixa, maniaczyliście Przyjaciół?
2. Graliście kiedyś w LARPa albo chcielibyście spróbować? Jeżeli tak, to jako kto – gracz czy prowadzący?
3. Podobno telewizory z opcją przełączania na YouTube i Netflix są bardzo popularne (dla mnie to magia 😁) – macie taki?
4. Czy w związku z tym, że idąc prywatnie w nowe gastro-miejsce, testuję wiele jedzenia, chcielibyście, bym robiła oddzielne posty nt. właśnie takich miejsc/restauracji/food trucków? By połączyć przyjemne z pożytecznym 😉
5. Jak Wam się podoba mój "dworowy" manicure? Widać, że inspirowałam się powieściami Sarah J. Maas?
Życzę Wam weekendu i "czytamy" się już niedługo 😗
Komentarze
Prześlij komentarz